Kiezmarski Szczyt / Płyty Kriššáka (Kriššákove Platne) (2 558 m.) VI+ UIAA
Kiezmarski Szczyt / Płyty Kriššáka (Kriššákove Platne) (2 558 m.) VI+ UIAA, 6-8h
Sprzęt: Lina 2 x 60m, 8 expresów, taśmy, friendy + mikrofriendy, warto zdublować 3 sztuki małych kosztem kości. młotek na tą chwilę przydatny na kluczowym wyciągu, ale nie niezbędny
Schemat i wycena po przejściu
Podejście: Najszybciej i najwygodniej jest wjechać kolejką do Skalnatego Plesa. Kolejka rusza o 8:30, czas wyjazdu to ok. 30min, ostatni zjazd w okresie letnim to godzina 19:10. Koszt biletu w obie strony to 19 Euro+2 euro kaucja. Następnie okrążając Skalnate Pleso z lewej lub szlakiem z prawej (magistralą do podpory 15min i za kopczykami) kierujemy się w głąb doliny, pod bliską już ścianę.
Ściana po prawej z podejścia
Zejście: Najszybciej zejdziemy trzymając się ścieżki w kierunku Huncowskiej Przełęczy, skąd w stronę doliny Łomnickiej ścieżką, mniej lub bardziej wygodną. Na końcu wchodzimy do doliny, gdzie łączymy się z drogą podejścia (można zostawić zbędny ekwipunek). Inna opcja na wypadek mokrego żlebu po opadach, zejście przez Huncowski Szczyt, trochę dłuższe ale nie narażone na strome trawki i piarżyste pasaże.
Opis drogi:
Droga chodziła za mną już jakiś czas. Kilka lat temu robiłem Płyty Krissaka na Zachodniej Gerlacha i pomimo nominalnie niskiej wyceny, zapamiętałem pierwszy wyciąg jako dość wymagający w czytaniu przebiegu :-).
Przed wspinaniem zaczerpnęliśmy wiedzy z dwóch źródeł (warto zajrzeć):
- http://drytooling.com.pl/baza/topo/tatry/196-krissakove-platne-kiezmarski-szczyt
- http://freerajdy.pl/droga-krissaka-topo/
Przy czym wg opisu Damiana, pierwszą część ściany pokonaliśmy na 4 wyciągi (nie na 6) a wg. drugiego linka błędnie zaznaczony jest przebieg drugiego wyciągu w górnej części ściany.
Skupię się na opisaniu uwag do górnej części, ponieważ dolna raczej nie powinna przysporzyć problemu, a jeżeli tak będzie to lepiej nie wbijać się w górną :-).
- Pierwszy wyciąg opisywany jest jako wymagający asekuracyjnie, my mieliśmy mikro friendy i dzięki nim asekuracja była więcej niż zadowalająca. Mam też wrażenie że trudniejszy jest zastart niż górny trawers – który jest po prostu po mega klamach.
- Wyciąg drugi startuje od lewej (można wrzucić frienda chyba nr 1) i trawersuje do prawej rysy (po drodze plakietka) i nią do łatwiejszego terenu, którym w lewo do widocznego stanowiska z 2 plakietek.
Trzeci wyciąg
3. Wyciąg trzeci pokonaliśmy wariantem po prawej (korzystając z 3 plakietek) a następnie przetrawersowaliśmy lekko w lewo do rysy wyjściowej ( a raczej płytkiego zacięcia) skąd w prawo do stanowiska znowu z 2 plakietek.
Widok na 3 wyciąg ze stanowiska nr 4
4. Wyciąg czwarty doprowadza pod trudności. Generalnie istnieje możliwość połączenia 4 i 5 wyciągu, ale wymagane jest umiejętne asekurowanie się dwutorowo – a wg. mnie na jednej żyle aż do stanu pośredniego. Wówczas jest szansa że przegięcia nas nie uziemią w trudnościach. My doszliśmy pod przewieszkę do starego stanowiska (dwie łyżki wbite od dołu w rysę).
Wyciąg 4, dojście do pośredniego stanu nr 5
5. Wyciąg piąty jest kluczowy i w moim odczuciu nie jest to 6- , no chyba że takie Palenickowe :-). Trzeba się sprężać, a sam wyciąg na tą chwilę posiada tylko jedengo haka – już po trudnościach. (dwa nam wypadły w trakcie mojego prowadzenia) Na starcie w ryskę mamy dwie hakodziury ale z cienkich haków. Diagonal siądzie jak złoto – my nie mieliśmy młotka więc ratowaliśmy się mikrofriendami. Po wyjściu z ryski pod drugą przewieszkę mamy już super asekuracyjne rysy.
Wspomniane haki z piątego wyciągu, pozostałe należy traktować również z ograniczonym zaufaniem
6. Wyciąg szósty to kawałek 5-tkowego zacięcia i dojście do połogiej części ściany – skąd już jak wola tak droga (raczej trzymając się prawej strony). Podsumowując, droga bardzo ładna choć na pewno plakietki z bliskiego projektu obniżają powagę. Niemniej jednak na tą chwilę wyciąg kluczowy generuje wystarczająco emocji ;-). Pozycja obowiązkowa do zaliczenia !!!
Materiał video z przejścia