Ostry Szczyt / Kant Filara (2 360 m.) / (V UIAA) 3/4h
Ostry Szczyt / Kant Filara (2 360 m.) / (V UIAA) 3/4h
Data I przejścia: 6. 6.1971 / Autorzy: D.Bakoš, M.Neumann, V.Petrík,
Sprzęt: lina 2x 60m, 8 ekspresów + mechaniki (komplet + mikro), pętle. Młotek zbędny. W dolnej części ściany na stanowiskach jest po jedne sztuce haka.
Podejście: Z parkingu w Starym Smokowcu idziemy na Hrebieniok (lub jedziemy kolejką) skąd po 15 minutach dalszej drogi kierujemy się przy rozejściu szlaków do doliny Staroleśnej (na Zbójnicką Chatę). Po około 90 minutach dochodzimy do mostku, na którym nasz szlak zdecydowanie skręca w lewo w górę. Tutaj opuszczamy znakowany szlak i niewyraźną ścieżką wychodzimy na górę w kierunku widocznej już ściany Ostrego Szczytu (ok 1h).
W zimie jest to chyba najładniejszy nietrudny zjazd na nartach do dna doliny (General), często łączony z Małym Zawracikiem
Zejście: Drogą podejścia, lub przez Strzeleckie Pola.
Opis drogi:
Droga poprowadzona jest śmiało ostrzem Pd-Zach filara Ostrego Szczytu. Dolny wyciąg pokonuje odważnie małe przewieszki i dość spionowane mega lite płyty. Wspinanie jest bardzo estetyczne i bardzo powietrzne. Jak na swoją wycenę, trzeba się fajnie skradać :-). Być może to że jest to pierwszy wyciąg, powoduje że nie ma czasu na rozgrzewkę? My wg. starego schematu ( patrz http://www.tatry.nfo.sk/cesta.php?obr=stity//0561//05610806.p ) połączyliśmy pierwsze dwa wciągi w jeden. Jest możliwość założenia stanu pośredniego, ale jest on dość nisko i uznaliśmy że trochę na siłę. Lepiej wpiąć w niego przedłużoną pętlę i wykorzystać jako przelot.
Drugi wyciąg przewija się w lewo za kant i prowadzi na wygodny balkonik pod ścianką z bulderowym startem. Też fajne i exponowane wspinanie, nie takie oczywiste jak na swoją wycenę.
Kolejny wyciąg to fajny lekko przewieszony start w płytkę i długi wyciąg nietrudnej ale bardzo estetycznej i litej płyty – bardzo dobrze urzeźbionej. Dochodzimy nim do ostatniego uskoku / zachodu i przełamania płyt. Stąd mamy jeszcze ok 8-10m uskoku z rysą za V-. Są dwa haki, po lewej można dorzucić swojego cama. Wychodzimy do położonej części ściany, gdzie łączymy się z drogą Motyki – dochodząc do stanowiska na bardzo wygodnym balkonie.
Stąd pozostają nam już 2 wyciągi do szczytu. Reasumując, bardzo ładna i lita droga, w sam raz na zakończenie lub początek sezonu ;-). Jeżeli dorzucimy jeszcze coś na Małym Lodowym obok, zrobi się super dzień wspinaczkowy.
Droga jest mega fotogeniczna 🙂
Prowadzący na pierwszym stanowisku.
Płyty filara
Nie da się ukryć, że jest dość nastyrmany teren
Film po przejściu filara w sezonie 2018